Światowy Dzień Przewlekłej Obturacyjnej Choroby Płuc

foto: forumkardiologiczne.pl

Światowy Dzień Przewlekłej Obturacyjnej Choroby Płuc (POChP) obchodzony jest corocznie w 2. lub 3. środę listopada. Tegoroczny, XIX Światowy Dzień POChP przypada na dzień 18 listopada. Skomplikowana w swej nazwie jednostka chorobowa, będąca tematem dzisiejszego święta jest schorzeniem układu oddechowego, polegającym na występowaniu utrwalonego zwężenia oskrzeli, które zmniejsza przepływ powietrza, tym samym powodując trudności z oddychaniem, czyli duszność. W Polsce chorych na POChP jest około 2 miliony osób, a schorzenie to wg danych Światowej Organizacji Zdrowia zajmuje 4. miejsce wśród najczęstszych przyczyn zgonów.

Główną przyczyną rozwoju POChP i sprawcą aż 90% zachorowań jest dym tytoniowy. Zarówno palenie czynne (papierosy, fajka, fajka wodna, cygara), jak i palenie bierne (przebywanie w pomieszczeniu z osobami palącymi tytoń) jest szkodliwe dla naszych płuc. Dym tytoniowy zawiera ok. 4 tys. szkodliwych związków chemicznych (w tym aż 40 rakotwórczych). W grupie wysokiego ryzyka są również osoby, których płuca w związku z wykonywaną pracą zawodową narażone są na wdychanie innych niż dym nikotynowy toksyn, np. lakiernicy, hutnicy, malarze. Do innych przyczyn zachorowania na POChP należą również powtarzające się infekcje oskrzelowo-płucne, zanieczyszczenie środowiska w miejscu zamieszkania czy predyspozycje genetyczne.
Dla rozwoju POChP nie bez znaczenia pozostaje również płeć. W tym wypadku mężczyźni chorują dwa razy częściej niż kobiety, a typowy pacjent cierpiący na to schorzenie to mężczyzna w wieku około 50 lat, palący papierosy.

Znacznym problemem w przypadku przewlekłej obturacyjnej choroby płuc jest fakt, że często rozwija się podstępnie – pacjent może już na nią cierpieć, a jednocześnie mogą nie występować u niego żadne dolegliwości. Stanowi to poważne zagrożenie, gdyż u pacjenta dochodzi już do nieodwracalnych uszkodzeń, a ze względu na brak objawów nie otrzymuje potrzebnego leczenia. Wraz z postępem choroby objawy stają się coraz bardziej dostrzegalne i należą do nich przede wszystkim: duszność (brak tchu) przy niewielkim wysiłku fizycznym, przewlekły kaszel z odkrztuszaniem wydzieliny z dróg oddechowych, ograniczenie tolerancji wysiłku, przyspieszony oddech czy ucisk w klatce piersiowej.
Konieczne do potwierdzenia zwężenia oskrzeli i rozpoznania choroby jest przeprowadzenie badania spirometrycznego. Jest to bezbolesne, krótkotrwałe, ambulatoryjne badanie oceniające czynności płuc. Podczas badania mierzona jest m.in. pojemność życiowa płuc oraz objętość powietrza wydmuchiwana z płuc podczas natężonego wydechu.

W dobie pandemii COVID-19 pacjenci z chorobami układu oddechowego, w tym przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, znajdują się na liście osób największego ryzyka zachorowania i ciężkiego przebiegu choroby wywołanej wirusem SARS-CoV2. Stąd też osoby ze zdiagnozowanymi chorobami płuc lub dróg oddechowych powinny z dużą odpowiedzialnością stosować się do ogólnych zaleceń związanych z epidemią koronawirusa, gdyż w ich przypadku zakażenie może sprzyjać wystąpieniu nasilonych objawów, wywołać zapalenie płuc lub spowodować ostrą niewydolność układu oddechowego.

Źródło:

https://plucapolski.pl/o-pochp

https://www.forumkardiologiczne.pl/artykul/przewlekla-obturacyjna-choroba-pluc-pochp/23786/2

goldcopd.org/world-copd-day/